Karp milicki miał swój dzień na targach gastronomiczno - hotelarskich we Wrocławiu
5 października, podczas targów Gastro-Hotel we Wrocławiu odbyła się ciekawa akcja promocyjna karpia milickiego z Doliny Baryczy. Któż zrobiłby to lepiej jak nie sami producenci i przetwórcy? Dzięki wsparciu finansowemu Agencji Rynku Rolnego Oddział Terenowy we Wrocławiu, w spółce Stawy Milickie zakupione zostało kilkadziesiąt kilogramów karpia, z którego nasi nadbaryccy restauratorzy wyczarowali prawdziwe cuda. Cuda, które dla nas, mieszkańców Doliny Baryczy nie są już chyba niczym wyjątkowym, ale okazały się wielką smakową niespodzianką dla odwiedzających targi, którzy karpia jedzą w tradycyjny sposób (karp smażony) jedynie w wigilię Bożego Narodzenia. Gościom targów – odwiedzającym stoiska jak i ich gospodarzom bez wątpienia poszerzyliśmy horyzont kulinarnych doznań – 4 lokale gastronomiczne przygotowały 4 różne dania z karpia: restauracja Pałacowa z Milicza – mistrzowskiego karpia faszerowanego, restauracja „Zajazd Górecznik” z Przygodzic – karpia z warzywami w galarecie, Bar Kacper z Sułowa Sylwii i Ryszarda Auguścików – karpia smażonego w occie, a gospodarstwo agroturysyczne „Głowaczówka” Janiny Głowacz w Rudzie Sułowskiej – karpia wędzonego. Trudno w to uwierzyć, ale dla Wrocławian taki sposób podania karpia był zupełnie obcy. Zaskoczeni byli również wysokim poziomem przygotowania potraw oraz miłą atmosferą panującą wśród wystawców – restauratorów na stoisku Doliny Baryczy, gdzie od rana odbywały się degustacje. Niewątpliwie to również przyjacielska atmosfera, serdeczne przyjęcie, uśmiechy na twarzy oraz zapach i smak potraw przyciągnęły na stoisko wiele osób, które początkowo deklarowały, że karp nie jest ich ulubioną rybą. Po skosztowaniu naszych smakołyków zmienili zdanie. Zwłaszcza, że na stoisku, poza degustacją dań rybnych, można było kosztować i zakupić inne produkty wysokiej jakości ze Znakiem "Dolina Baryczy Poleca" – chleb Komyśniak, placek drożdżowy z najprawdziwszą kruszonką z piekarni p. Edwarda Rybki w Gądkowicach, różnorodne przetwory owocowe p. Łaniaka, w tym słynne syropy malinowe oraz rozchwytywaną musztardę z gruszek, oraz naturalne soki jabłkowe bez dodatku wody ani cukru i jabłka od p. Dziekana. Oprócz oferty potraw i produktów można było otrzymać pakiety informacyjne o największych atrakcjach Doliny Baryczy, zapisać się na wycieczkę z ornitologiem nad stawy milickie w celu nauki fachowej obserwacji rzadkich gatunków ptaków czy zaplanować rajd rowerowy lub konny. Stoisko z materiałami promocyjnymi i informacyjnymi, w tym o imprezach odbywających się w ramach Dni Karpia w Dolinie Baryczy, oraz związanymi z nimi gadżetami, przyszykowały pracownice Stowarzyszenia „Partnerstwo dla Doliny Baryczy”. Stoisko Doliny Baryczy zajęło ponad połowę stoiska całego Dolnego Śląska, zorganizowanego przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego. Poza Doliną Baryczy obecni byli pojedynczy producenci, tj. spółdzielnie mleczarskie z Międzyborza i Góry Sląskiej (bezpośredni sąsiedzi Doliny Baryczy), wytwórcy naturalnych soków owocowych z Miękini, pszczelarze oraz winnica spod Sobótki.
O godz. 12.00 nadszedł czas na prezentacje potraw z karpia milickiego na scenie głównej. Zjawili się na niej przedstawiciele lokali gastronomicznych, z kolejną porcją ryby do degustacji. Zanim restauratorzy wyszli z tacami do zgromadzonej publiczności, mieli okazję przedstawić siebie oraz ofertę swojego lokalu. O ofercie Stawów Milickich S.A. powiedział pan Dariusz Sobol, dyrektor ds. sprzedaży w spółce a wszystko podsumowali p. Jacek Sołtys, dyrektor Agencji Rynku Rolnego Oddziału Terenowego we Wrocławiu, który w ramach wsparcia promocji tradycyjnych produktów regionalnych, dofinansował degustacje potraw z karpia milickiego oraz Marta Kamińska ze Stowarzyszenia „Partnerstwo dla Doliny Baryczy”, która zachęcała do odwiedzin w Dolinie Baryczy, skorzystania z oferty turystyki aktywnej przyjaznej środowisku, zwłaszcza w ramach trwających obecnie Dni Karpia, jak i smacznej oferty rybnej restauracji i łowisk wędkarskich w Dolinie Baryczy. Następnego dnia targów karp milicki był bohaterem pojedynku na noże kulinarnych Mistrzów – Zbigniewa Koźlika (Hotel Restauracja Plaza we Wrocławiu) i Grzegorza Pomietły (Art Hotel we Wrocławiu). Kulinarną potyczkę dwóch rywali, a jednocześnie dobrych przyjaciół komentował Robert Poliński z firmy Unilever Sp. z o.o., który będzie Mistrzem Ceremonii podczas konkursu kulinarnego Mistrz Karpia 2011 w dn. 26 października 2011 w Dolinie Baryczy (szczegóły niebawem).
Będac na targach branży gastronomiczno – hotelarskiej nasi restauratorzy, poza możliwością ekspozycji i prezentacji oferty własnych lokali, mogli zapoznać się z ofertą targową a przede wszystkim uczestniczyć w różnorodnych, ciekawych pokazach fachowców z branży hotelarskiej, barmańskiej i gastronomicznej. Pokazom towarzyszyły opowieści i prelekcje doświadczonych kucharzy – podróżników, którzy wyjaśniali tajniki kuchni azjatyckiej – tajskiej, japońskiej, wietnamskiej czy latynoskiej – z Meksyku czy Brazylii. Ale chyba najciekawsze i najsmaczniejsze były bliskie sercu dania „kuchni zbójnickiej”, przyrządzane na oczach publiczności przez grupę tatrzańskich kucharzy – muzyków.
Marta Kamińska